I C 448/17 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy w Tczewie z 2017-10-25
1 Sygn. akt I C 448/17
1 WYROK
2 W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 października 2017 r.
Sąd Rejonowy w Tczewie I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego Dominika Czarnecka
Protokolant: Marta Antonowicz
po rozpoznaniu w dniu 20 października 2017 r.
na rozprawie
sprawy z powództwa Banku (...) Spółki Akcyjnej w W.
przeciwko B. C. (1)
o zapłatę
I. umarza postępowanie co do kwoty 600 zł (sześćset złotych) z żądanymi od niej
odsetkami;
II. oddala powództwo w pozostałym zakresie;
III. zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 665,58 zł (sześćset sześćdziesiąt pięć
złotych 58/100) tytułem zwrotu kosztów procesu.
ZARZĄDZENIE
1. (...). C;
2. (...)
T., (...)
Sygn. akt I C 448/17
UZASADNIENIE
W dniu 28 lutego 2017 r. powód Bank (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. wniósł pozew w postępowaniu uproszczonym przeciwko B. C. (1) o zapłatę kwoty 4.665,45 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od dnia 1 lutego 2017r. do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu pozwu wskazano, iż w dniu 15 czerwca 2011 r. Z. P. zawarł z powodem umowę kredytu, na podstawie której bank zobowiązał się do przekazania na rzecz kredytobiorcy określonej kwoty pieniężnej, a kredytobiorca zobowiązał się do spłaty zadłużenia w kwotach i terminach określonych w harmonogramie spłat. Powód wywiązał się ze swojej części zobowiązania, jednak kredytobiorca nie dokonywał spłat zadłużenia zgodnie z umówionymi warunkami. W tym stanie rzeczy bank wypowiedział wiążącą strony umowę kredytu i wezwał kredytobiorcę do spłaty zaległych wierzytelności. W dniu 30 sierpnia 2012 r. Z. P. zmarł, a spadek po nim nabyła w całości B. C. (1). Powód wezwał pozwaną do spłaty całości zadłużenia, jednak wezwanie to pozostało bezskuteczne. Pozwana nie spłaciła zadłużenia, mimo że w pismach kierowanych do powoda uznała roszczenie co do zasady, jak i co do wysokości. W tym stanie rzeczy pozew stał się konieczny i uzasadniony.
W dniu 27 kwietnia 2017 r. Sąd wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym. Pozwana wniosła sprzeciw od tego nakazu, co skutkowało utratą jego mocy w całości.
W sprzeciwie pozwana podniosła zarzut przedawnienia dochodzonego roszczenia i wskazała, że powództwo winno zostać oddalone z tej właśnie przyczyny. W ocenie strony pozwanej powód nigdy skutecznie nie wypowiedział pozwanej umowy kredytu, a zatem wskazane przez niego daty wymagalności roszczenia i wysokości należności są błędne. Ponadto myli się powód, jakoby data wymagalności roszczenia winna być liczona dla całego zobowiązania od daty wypowiedzenia umowy. Zobowiązanie kredytowe jest bowiem zobowiązaniem podzielnym, spłacanym w ratach. Wymagalność tego roszczenia następuje zatem oddzielnie co do każdej raty, zgodnie z ustalonym terminem jej zapłaty, a nie zbiorowo od daty rozwiązania umowy kredytu. Nie sposób również uznać, aby następcze wypowiedzenie umowy kredytowej przerywało jakkolwiek termin przedawnienia wymagalnych już rat. Z ostrożności procesowej pozwana zaakcentowała również, że w jej ocenie nie ma podstaw do przyjęcia, aby bieg przedawnienia był przerywany przez postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku po zmarłym kredytobiorcy. Odnosząc się do twierdzeń powoda o uznaniu długu pozwana wskazała, że nigdy nie utożsamiała się z osobą dłużnika (zawsze wskazywała, iż dług należy do Z. P.), w swoich pismach nigdy nie precyzowała o jakie zadłużenie chodzi (bank zaś nigdy nie informował jej o podstawie i wysokości zobowiązania jej ojca), natomiast próba pertraktacji z bankiem co do spłaty dochodzonego długu z obawy przed egzekucją sądową nie może być traktowana jako dobrowolne uznanie długu.
W odpowiedzi na sprzeciw powód podtrzymał swoje stanowisko. Podkreślił, że kierowane do niego przez pozwaną pisma z 2012 r., 2014 r. i 2016 r. należy traktować jako niewłaściwe uznania długu, a co za tym idzie, każde z tym pism przerywało termin biegu przedawnienia. W każdym z wymienionych pism pozwana potwierdziła bowiem świadomość tego, że ma wiedzę dotyczącą długów spadkowych zmarłego ojca, wynikających z umowy zawartej z powodem, a także wskazywała na wolę spłaty tego zadłużenia. Takie zachowanie stanowi zatem niewątpliwie uznanie niewłaściwe długu. Na marginesie powód wskazał, że nawet jeżeli uznać by, iż wypowiedzenie umowy kredytu w przedmiotowej sprawie nastąpiło w sposób nieprawidłowy, a stosunek zobowiązaniowy zakończył się zgodnie z harmonogramem umowy kredytu, to i tak pisma pozwanej zawierające oświadczenia wiedzy w postaci niewłaściwego uznania długu należałoby łączyć ze zrzeczeniem się zarzutu przedawnienia. W żadnym zatem przypadku nie jest możliwe, aby w przedmiotowej sprawie nastąpiło przedawnienie roszczenia.
Pismem z dnia 27 czerwca 2017 r. powód cofnął pozew co do kwoty 600 zł z uwagi na spłatę przez pozwaną długu w tym zakresie w toku postępowania.
Na rozprawie w dniu 4 sierpnia 2017 r. pozwana wyraziła zgodę na to cofnięcie.
S ąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 15 czerwca 2011 r. Z. P. zawarł z Bankiem (...) spółką akcyjną z siedzibą w W. umowę kredytu gotówkowego na cel konsumpcyjny. Na podstawie zawartej umowy bank przekazał Z. P. kwotę 12.000 zł, a kredytobiorca zobowiązał się do spłaty zadłużenia na zasadach i warunkach w tej umowie określonych.
(dowody: umowa kredytu - k. 7-8; o świadczenie o poddaniu się egzekucji - k. 9; terminarz spłat - k. 64-65)
W dniu 30 sierpnia 2012 r. Z. P. zmarł. Na mocy testamentu z dnia 22 lutego 2010 r. spadek po Z. P. nabyła w całości wprost jego córka B. C. (2) z domu P.. Spadkobierczyni kredytobiorcy nie była świadoma istnienia zobowiązania swojego ojca, w związku z czym od września 2012 r. raty kredytu nie były przez nikogo spłacane.
(dowody: odpis skr ócony aktu zgonu - k. 16; odpis postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku po Z. P. - k. 17; historia rachunku bankowego - k. 66-74; zeznania pozwanej B. C. (1) - k. 93v.)
W dniu 17 grudnia 2012 r. Bank (...) S.A. wystosował do Z. P. ostateczne wezwanie do zapłaty zaległych należności, z zastrzeżeniem, że w razie braku spłaty niniejsze pismo należy traktować jako wypowiedzenie umowy. Pierwsza próba doręczenia przesyłki zakończyła się niepowodzeniem - list niepodjęty powrócił do nadawcy. Ponownie wysłaną przesyłkę odebrała R. C..
(dowody: wezwanie do zap łaty - k. 10-11; ksero niepodjętej przesyłki - k. 14-15; pocztowe potwierdzenie odbioru - k. 12-13)
Po ustaleniu przez powoda, że Z. P. nie żyje, a jego spadkobiercą jest B. C. (1), powód zaczął podejmować względem pozwanej działania windykacyjne. Próbował zmobilizować B. C. (1) do niezwłocznej spłaty zadłużenia, wskazując, że brak szybkiej spłaty skutkować będzie natychmiastową egzekucją komorniczą dotyczącą jej ruchomości i środków na rachunkach bankowych. B. C. (1), obawiając się egzekucji, kierowała do banku pisma. Pismem z dnia 27 grudnia 2012 r., pismem sporządzonym w odpowiedzi na pismo banku z dnia 20 grudnia 2013 r., a także pismem z dnia 26 maja 2016 r. informowała bank, że zdaje sobie sprawę z tego, że jej ojciec Z. P. zaciągnął kredyt, którego w całości nie spłacił oraz że ona w miarę swoich możliwości finansowych postara się uregulować dług ojca. W międzyczasie B. C. (1), chcąc spłacić długi ojca, wpłacała na rachunek bankowy kredytodawcy kwoty, które udało jej się zaoszczędzić.
(dowody: wezwanie do zap łaty - k. 18; pisma pozwanej kierowane do strony powodowej - k. 19, 62, 63; zeznania pozwanej B. C. (1) - k. 93v.; historia rachunku bankowego - k. 75)
W dniu 30 kwietnia 2015 r. Bank (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. przekształcił się w Bank (...) Spółkę akcyjną z siedzibą w W..
(dow ód: odpis pełny KRS nr (...) – k. 22-32)
S ąd zważył, co następuje:
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie kopii w/w złożonych do akt sprawy dokumentów, bowiem wyrażone w nich stanowisko było milcząco przyznane przez stronę przeciwną do tej, która na treść tych dokumentów się powoływała.
Podstawą poczynionych ustaleń faktycznych Sąd uczynił także zeznania pozwanej B. C. (1), gdyż w sposób spójny i logiczny opisała w nich okoliczności kontaktów i pertraktacji między stronami przed wszczęciem postępowania sądowego.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd umorzył postępowanie co do kwoty 600 zł i uznał, że w zakresie dalej idącym żądanie pozwu nie zasługuje na uwzględnienie.
Sąd na podstawie art. 355 § 1 kpc w zw. z art. 203 § 1 kpc w pkt I wyroku umorzył postępowanie w zakresie kwoty 600 zł, bowiem powód cofnął w tej części pozew, na co pozwana wyraziła zgodę. Cofnięcie pozwu podyktowane spłatą części zobowiązania nie było bowiem sprzeczne z prawem, z zasadami współżycia społecznego i nie zmierzało do obejścia prawa.
W pozostałym zakresie Sąd w pkt II oddalił powództwo.
Stan faktyczny sprawy jest w przeważającej części sporny. O ile bowiem strony zgadzają się z tym, że Z. P. zawarł z powodem umowę kredytu, a kredyt ten przestał być spłacany wraz ze śmiercią kredytobiorcy, przy czym obecnie spłaca go w niewielkim wymiarze spadkobierczyni zmarłego kredytobiorcy, o tyle strony nie były zgodne co do tego, czy dana umowa kredytu została skutecznie wypowiedziana, kiedy nastąpiła wymagalność poszczególnych rat kredytu, czy pisma pozwanej kierowane do banku należy poczytywać jako niewłaściwe uznanie długu i zrzeczenie się zarzutu przedawnienia, a w końcu czy dochodzone na gruncie niniejszego postępowania roszczenie uległo przedawnieniu.
Na wstępie czynionych rozważań wskazać należy, że powód nie wypowiedział skutecznie stanowiącej źródło roszczenia umowy kredytu, a zatem wierzytelność nie stała się wymagalna w chwili wskazywanej przez powoda.
Po pierwsze niedopuszczalna i prawnie nieskuteczna jest praktyka, w której bank kieruje do kredytobiorcy wezwanie do zapłaty, w którym to wprowadza zastrzeżenie, iż w przypadku braku spłaty zadłużenia we wskazanym terminie niniejsze pismo należy traktować nie jako wezwanie do zapłaty, ale jako wypowiedzenie umowy przez bank. W tym miejscu należy zaznaczyć, że w myśl art. 60 kc pod pojęciem oświadczenia woli należy rozumieć szczególnego rodzaju zachowanie ludzkie wyrażające wolę wywołania określonych skutków prawnych. Innymi słowy oświadczenie woli jest komunikatem uzewnętrznianym drugiej stronie, bezpośrednio zmierzającym do powstania, ustania bądź zmiany określonego stosunku prawnego. Komunikat wyrażany drugiej stronie, a pozbawiony przymiotu bezpośredniej woli wywołania skutków prawnych, nie może być w ogóle poczytywany jako oświadczenie woli (M. Wojewoda, Komentarz do atr. 60 Kodeksu cywilnego [w:] P. Księżak (red.), M. Pyziak-Szafnicka (red.), Kodeks. Cywilny. Komentarz. Cześć ogólna, LEX 2014). Mając powyższe na względzie należy uznać, że oświadczeniem woli jednej strony umowy nie będzie sama zapowiedź wyciągnięcia skutków prawnych w przypadku braku określonego zachowania drugiej strony. Postawienie drugiej stronie ultimatum w żadnej bowiem mierze nie zmierza bezpośrednio do wywołania jakichkolwiek skutków prawnych. Jest ono jedynie zapowiedzią, iż dane oświadczenie woli zostanie wyartykułowane w przyszłości. Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, że wezwanie kredytobiorcy do zapłaty, poczynione z zastrzeżeniem, że w określonym przypadku wezwanie to należy poczytywać jako wypowiedzenie umowy, nie nosi wymaganych znamion oświadczenia woli i tym samym jego złożenie i nawet dotarcie do adresata nie rodzi skutków prawnych.
Po wtóre art. 61 § 1 kc zastrzega, że oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. W kontekście powyższego należy wskazać, że bank adresowane do kredytobiorcy, datowane na 27 grudnia 2012 r. pismo doręczył w dniu 8 stycznia 2013 r. prawdopodobnie krewnemu kredytobiorcy (R. C.). Kredytobiorca nie żyje zaś od 30 sierpnia 2012 r. W tym stanie rzeczy umowa kredytu nie mogła być skutecznie wypowiedziana. Wypowiedzenie owo nie było - poprzez kierowanie oświadczenia do kredytobiorcy - możliwe już bowiem w dacie jego datowania, skoro kredytobiorca zmarł kilka miesięcy wcześniej.
Zgodnie z 922 § 1 kc zarówno prawa, jak i obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą z chwilą jego śmierci na jedną lub kilka osób, stosownie do przepisów.
W ocenie Sądu nie ulega wątpliwości, że w sytuacji, kiedy śmierć kredytobiorcy następuje po zawarciu umowy kredytu i wypłaceniu kapitału, zdarzenie to nie ma żadnego wpływu na istnienie zobowiązania. W takiej sytuacji obowiązek zwrotu kredytu – zgodnie z postanowieniami określonymi w umowie – wchodzi do spadku po kredytobiorcy na ogólnych zasadach dziedziczenia, tj. w sposób ograniczony w przypadku przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza i w sposób nieograniczony w przypadku przyjęcia spadku wprost. Innymi słowy spadkobiercy kredytobiorcy wchodzą w jego sytuację prawną i stają się stronami umowy kredytu (por. J. Pisuliński, Zdarzenia powodujące wygaśnięcie umowy kredytu [w:] J. Panowicz-Lipska (red.), Prawo zobowiązań – część szczególna. System Prawa Prywatnego. Tom 8, C.H.Beck 2011).
Skoro zatem bank nieskutecznie wypowiedział Z. P. zawartą z nim umowę kredytu, należało uznać, że z chwilą śmierci kredytobiorcy w jego sytuację prawną wstąpiła wprost spadkobierczyni B. C. (1) i to ona stała się kredytobiorcą (z czego nie musiała nawet zdawać sobie sprawy).
Drugą kwestią sporną między stronami było to, kiedy niespłacone raty kredytu stały się wymagalne. Powód stanął na stanowisku, że w sprawie istnieje jedna data wymagalności roszczenia, tj. chwila skutecznego wypowiedzenia umowy kredytu. Natomiast pozwana stanęła na stanowisku, że kredyt jako świadczenie podzielne staje się wymagalny w częściach, wraz z nadejściem terminu spłaty konkretnej raty.
W ocenie Sądu, to, że kredyt jest spłacany w ratach nie czyni go zobowiązaniem okresowym. Przeciwnie, zobowiązanie z umowy kredytu stanowi całość, która staje się wymagalna z chwilą rozwiązania umowy.
Odnosząc się do kwestii przedawnienia roszczenia, wskazać należy, że jest ono przedawnione. Zgodnie z art. 118 kc termin przedawnienia dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wynosi trzy lata. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie (art. 120 § 1 zd. 2 kc). Zgodnie zaś z § 19 ust. 1 pkt 3 łączącej powoda ze spadkodawcą umowy bank mógł wypowiedzieć umowę, gdy kredytobiorca nie zapłacił w terminie określonym w umowie pełnych rat za co najmniej dwa okresy płatności. W tym stanie rzeczy niezależnie od tego, że umowa nie została skutecznie wypowiedziana, to i tak w dacie wskazywanej przez powoda jako chwila rozwiązania umowy na skutek wypowiedzenia, tj. w lutym 2013 r., roszczenie było już wymagalne (skoro zaległość w zapłacie co najmniej dwóch rat istniała już w grudniu 2012 r.), wobec czego w dniu wniesienia pozwu, tj 28 lutego 2017 r. było już przedawnione. Nie sposób także, wbrew twierdzeniom powoda, przyjąć, że nastąpiła przerwa biegu terminu przedawnienia wobec niewłaściwego uznania przez pozwaną długu czy też, że pozwana zrzekła się zarzutu przedawnienia.
W doktrynie prawniczej podkreśla się, że niewłaściwe uznanie długu to oświadczenie wiedzy zobowiązanego, złożone dobrowolnie i z dostatecznym rozeznaniem, w którym to zobowiązany potwierdza, iż ma świadomość co do istnienia danego roszczenia oraz tego, że przysługuje ono uprawnionemu właśnie od zobowiązanego (por. M. Mataczyński, M. Saczywko, komentarz do art. 123 K.c. [w:] M. Gutowski, Kodeks cywilny. Tom I. Komentarz. Art. 1-44911, Warszawa 2016). Powyższe zapatrywanie potwierdza w swoim orzecznictwie Sąd Najwyższy, który podkreśla, że o uznaniu roszczenia można mówić wtedy, gdy określone zachowania dłużnika dotyczą w sposób jednoznaczny skonkretyzowanego, skierowanego przeciwko niemu roszczenia. Dla zakwalifikowania zachowania dłużnika w kategoriach uznania roszczenia konieczne jest stwierdzenie, że z rozeznaniem daje wyraz temu, iż wierzycielowi przysługuje w stosunku do niego wierzytelność wynikająca z konkretnego stosunku prawnego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 2012 r., sygn. IV CSK 366/11).
W realiach niniejszej sprawy złożone do akt sprawy pismo pozwanej z dnia 27 grudnia 2012 r. i pismo złożone w odpowiedzi na pismo powoda z grudnia 2013 r. nie stanowią niewłaściwego uznania długu. Przede wszystkim B. C. (1) w swojej korespondencji nigdy nie potwierdziła, iż zdaje sobie sprawę z tego, że bankowi przysługuje jakiekolwiek roszczenie właśnie względem niej. Pozwana cały czas posługuje się sformułowaniem „dług mojego ojca”. Nie utożsamia istniejącego zadłużenia ze swoją osobą, a jedynie wyraża chęć spłaty długów pozostawionych po zmarłym ojcu. Z kontekstu wypowiedzi pozwanej można wywnioskować, że nie zdaje ona sobie w ogóle sprawy z tego, iż wstąpiła w sytuację prawną swojego ojca i to właśnie ona jest teraz kredytobiorcą powoda. Co istotne, w pismach swych wskazuje, że istnieje dług wynikający nie z umowy, lecz z umów kredytu, jednocześnie nie indywidualizując długu, który chciałaby zaspokoić. Biorąc to pod uwagę Sąd nie znalazł podstaw, aby przyjąć, iż pisma pozwanej zawierają oświadczenia o uznaniu długu. Przeciw poglądowi powoda świadczą również okoliczności, w jakich pisma te powstały. Każde z nich było bowiem odpowiedzią na działania windykacyjne banku, w ramach których sugerowano powódce, iż w każdej chwili może zjawić się u niej komornik. Jak pozwana wiarygodnie twierdziła, wola spłaty zadłużenia ojca nie była podyktowana dobrowolną chęcią przyjęcia na siebie odpowiedzialności za jego długi, ale strachem przed ewentualną egzekucją komorniczą. W tym stanie rzeczy nie można przyjąć, by oświadczenia pozwanej miały charakter dobrowolny.
W dalszej kolejności wskazać należy, że pismo z dnia 26 maja 2016 r. nie zawierało także oświadczenia o zrzeczeniu się zarzutu przedawnienia, o którym mowa w art. 117 § 2 kc. W świetle tego przepisu po upływie terminu przedawnienia, ten przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Zrzeczenie się zarzutu przedawnienia jest czynnością prawną, do której mają zastosowanie przepisy dotyczące czynności prawnych, w szczególności składania oświadczeń woli. Jest to czynność prawna jednostronna, a zatem do jej skuteczności wystarczające jest złożenie oświadczenia woli przez zobowiązanego. Ponieważ przepisy Kodeksu cywilnego nie zastrzegają specjalnej formy zrzeczenia się zarzutu przedawnienia, może ono nastąpić zarówno poprzez zachowanie dłużnika, które wprost wyraża wolę zrzeczenia się tego zarzutu, jak i w drodze wykładni, jeżeli w zachowaniu dłużnika w stopniu dostatecznym można dopatrzeć się woli zrzeczenia się zarzutu przedawnienia (zob. szerz. P. Machnikowski, komentarz do art. 117 Kodeksu cywilnego [w:] E. Gniewek (red.), P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2016; P. Sobolewski, komentarz do art. 117 Kodeksu cywilnego [w:] K. Osajda, Kodeks cywilny. Komentarz, Legalis 2017). Przyjmując możliwość zrzeczenia się roszczenia w sposób dorozumiany nie można zapominać o tym, że zrzeczenie się korzystania z przedawnienia zawsze wymaga świadomego i celowego oświadczenia woli przez uprawnioną do tego stronę, że nie czyni użytku z przysługującego jej prawa uchylenia się od zaspokojenia przedawnionego roszczenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 września 2001 r., sygn. I PKN 622/00). Stąd też nie sposób uznać za zrzeczenie się zarzutu przedawnienia każdego zachowania się dłużnika zmierzającego do zaspokojenia roszczenia. Tylko wówczas można przyjąć dorozumiane oświadczenie woli dłużnika o zrzeczeniu się zarzutu przedawnienia, gdy jego zamiar zrzeczenia się tego zarzutu wynika w sposób niewątpliwy z towarzyszących temu oświadczeniu okoliczności (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lipca 2004 r., sygn. V CK 620/03). Dla skutecznego zrzeczenia się zarzutu przedawnienia konieczny jest zamiar, świadomość i wola dłużnika co do skutków związanych z tym zrzeczeniem. Składający oświadczenie o zrzeczeniu się zarzutu przedawnienia musi zatem wprost lub w sposób dorozumiany wyjawić swoją wolę, że rezygnuje z przywileju, jaki stwarza przedawnienie. Innymi słowy, że zgadza się, iż mimo upływu terminu przedawnienia można będzie dalej skutecznie dochodzić od niego spełnienia świadczenia. Mając powyższe na względzie, wskazać zatem należy, że podjęcie przez pozwaną pertraktacji z wierzycielem i nawet częściowa spłata zadłużenia nie mogą być interpretowane jako rezygnacja ze zgłoszonego zarzutu przedawnienia i utożsamiane ze zrzeczeniem się zarzutu przedawnienia. W realiach sprawy zachowanie pozwanej nie nosi znamion świadomego zrzeczenia się zarzutu przedawnienia, bowiem pozwana nie miała nawet świadomości upływu terminu przedawnienia, gdyż nigdy umowy jej nie wypowiedziano, a co więcej nigdy nie poinformowano o wysokości zadłużenia i nie przedstawiono harmonogramu jego spłat. W aktach co prawda znajduje się wezwanie pozwanej do zapłaty, jednakże pozwana zaprzeczyła, by miała wiedzę o wysokości zadłużenia. W takiej sytuacji to powód, w zgodzie z art. 6 kc, winien był wykazać, że owo wezwanie do zapłaty do pozwanej dotarło, czego jednak nie uczynił. Zaznaczyć nadto trzeba, że w kontekście zrzeczenia się zarzutu przedawnienia aktualna staje się przedstawiona wyżej argumentacja o uznaniu długu. Impulsem do składania pism po upływie terminu przedawnienia był bowiem strach przed egzekucją, a nie rezygnacja z dochodzenia roszczenia. Na uwagę zasługuje przy tym to, że gdyby pozwana miała świadomość przedawnienia roszczenia, egzekucji by się nie obawiała. Z tych samych przyczyn za zrzeczenie się zarzutu przedawnienia nie można uznać zapłaty przez pozwaną na rzecz powoda w toku postępowania kwoty 600 zł tytułem spłaty długu.
Niezależnie od powyższego, nawet gdyby nie nastąpiło przedawnienie dochodzonego w pozwie roszczenia, to roszczenie i tak jest niezasadne, bowiem powód nie wykazał jego wysokości, którą pozwana zakwestionowała. Co istotne, powód żądanie swe łączył z wypowiedzeniem umowy. Skoro zaś skutecznie ono nie nastąpiło, żądana pozwem kwota nie może być zasadna, choćby z racji nieuprawnionego zarachowywania na poczet należności odsetek za opóźnienie. W takich okolicznościach sprawy pozwana skutecznie zakwestionowała co do wysokości dochodzone od niej roszczenie, przerzucając ciężąr dowodu w tym zakresie na powoda, czemu ten nie sprostał (art. 6 kc).
Z pola widzenia Sądu nie zniknęło przy tym to, że w toku postępowania powód próbował zmienić podstawę faktyczną (jakościową) pozwu, wskazując na nowe okoliczności sprawy i prawne podstawy odpowiedzialności pozwanej, z jakimi mielibyśmy do czynienia w sytuacji braku wypowiedzenia umowy kredytu i wygaśnięcia umowy kredytu na skutek upływu czasu. Sąd uznał jednak te działania za nieskuteczne. Zgodnie z art. 5054 kpc w postępowaniu uproszczonym zmiana powództwa jest niedopuszczalna. Doktryna prawnicza zgodnie stoi natomiast na stanowisku, że przez niedopuszczalność zmiany powództwa należy rozumieć zmianę przedmiotową, tj. zmianę polegającą na zmianie żądania lub podstawy faktycznej roszczenia (por. J. Jankowski, komentarz do art. 5054 K.p.c. [w:] A. Góra-Błaszczykowska, Kodeks postępowania cywilnego. Tom I. Komentarz. Art. 1-729, Warszawa 2015). Sąd odmówił zatem powodowi prawa do kreowania alternatywnej podstawy żądania pozwu. Niezależnie od tego, jak słusznie podniosła strona przeciwna, inna jest wysokość świadczenia w wypadku wypowiedzenia umowy, inna zaś w wypadku upływu czasu, na jaki umowa została zawarta. W tym stanie rzeczy, powód nie udowodnił także wysokości, jaka byłaby mu należna w wypadku wygaśnięcia umowy na skutek upływu czasu (art. 6 kc).
O kosztach postępowania Sąd orzekł w punkcie III wyroku na podstawie art. 100 kpc w zw. z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804) i w zw. z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800). Na koszty te w kwocie 1934 zł złożyły się: opłata sądowa od pozwu w kwocie 100 zł, koszty zastępstwa procesowego dwa razy po 900 zł, czyli łącznie 1800 zł i opłata skarbowa od pełnomocnictwa dwa razy po 17 zł, czyli łącznie 34 zł. Powód wygrał sprawę jedynie w zakresie cofniętego pozwu, gdyż spłata nastąpiła w toku postępowania, a zatem wygrał w 13 %. Winien zatem ponieść koszty postępowania w kwocie 1682,58 zł, a poniósł w kwocie 1017 zł. Obowiązany jest zatem do zwrotu stronie pozwanej 665, 58 zł.
ZARZĄDZENIE
1 1. (...)
2 2. (...)
3 3. (...)
T., (...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Tczewie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Sądu Rejonowego Dominika Czarnecka
Data wytworzenia informacji: